sie 16 2019

Historia z brazylijską flagą


Komentarze: 0

               

Narodowa flaga i bandera Brazylii o obecnej kolorystyce i symbolice przyjęta została dekretem wydanym 19 listopada 1889 roku i podpisanym przez członków ówczesnego brazylijskiego rządu tymczasowego, z Marszałkiem Deodoro da Fonseką na czele. Wydarzenie to związane było bezpośrednio z nastaniem republiki, które miało miejsce zaledwie cztery dni wcześniej. W dokumencie określono także wygląd innych narodowych symboli: herbu oraz pięczęci.

     Bandeira do Brasil jest zielonym prostokątem o stosunku boków 7 do 10 z umieszczonym w centralnym punkcie żółtym rombem (w heraldyce zwanym rautem). Wewnątrz rombu znajduje się niebieskie koło przedstawiające sklepienie nieba z gwiazdami, przecięte białym pasem, na którym widnieje motto republiki: Ordem e Progresso (Ład i postęp).

       Tradycyjnie uważa się w Brazylii, że dominujące na fladze kolory zielony i żółty symbolizują, odpowiednio, jej lasy i bogactwa mineralne, ze złotem na czele. Nierzadko spotyka się też opinie, że żółcień oznacza słońce, które intensywnie oświetla Brazylię przez większość roku, i które w połączeniu z zielenią przedstawia braterstwo Brazylijczyków z narodami afrykańskimi. Niebo obecne na fladze odwołuje się, w popularnych wierzeniach, do morskich wypraw Portugalczyków, a biała wstęga do potężnej rzeki Amazonki.

       Historycy nie mają  wątpliwości, że twórcy republikańskiej flagi po prostu inspirowali się jej wcześniejszym wyglądem, tym z czasów Imperium. Zieleń jest kolorem rodu Bragança, którego częścią był cesarz Pedro I, a także nawiązuje do osobistej flagi Pedro II, króla Portugalii. Z kolei żółta barwa rautu, który uważany jest za „żeńską” figurę heraldyczną, symbolizować ma ród Habsburgów, z którego pochodziła żona imperatora, Maria Leopoldyna.

      Gwiazdy na sztandarze, których oryginalnie było 21 – dziś jest ich 27 – odwzorowują liczbę jednostek federacyjnych Brazylii, a ich wielkości i rozmieszczenie są szczegółowo określone w ustawie. Pozycja każdej z nich przypomina niebo nad Rio de Janeiro 15 listopada 1889 roku, o godzinie 20:30, widziane spoza sfery niebieskiej czyli „z kosmosu”.

     Gwiazda położona na północnym biegunie i jedyna nad pasem (Spica w gwiazdozbiorze Panny) symbolizuje stan Pará, który w czasie ogłaszania republiki był najdalej wysuniętą na północ częścią Brazylii (dziś jest to Roraima). Na przeciwległym, południowym biegunie znajduje się gwiazda Polaris Australis z gwiazdozbioru Oktanta, która wskazuje Dystrykt Federalny ze stolicą Brasilią. W sumie 27 gwiazd reprezentuje 9 gwiazdozbiorów, a jeden z nich – Krzyż Południa – przedstawia 5 najważniejszych ówcześnie stanów Brazylii: São Paulo, Rio de Janeiro, Minas Gerais, Bahia i Espírito Santo. Wszystkie gwiazdy znajdujące się na fladze można gołym okiem dostrzeć z terenu Brazylii, jednak nie wszystkie o tej samej porze roku.

 

      Motto republiki Ordem e Progresso, które zawsze pisane jest zielonymi literami, zaczerpnięte jest z pozytywistycznego hasła Augusta Comte: „Miłość jako zasada, ład jako podstawa, postęp jako cel.”. Z powodu tego napisu oraz niesymetrycznego odwzorowania gwiazd i wobec faktu, że flaga powinna wyglądać jednakowo z obu stron, jej centralne koło szyje się zazwyczaj z dwóch warstw materiału.

          Pierwsza wersja narodowej flagi liczącej 21 gwiazd przetrwała 70 lat, kiedy to 1 czerwca 1960 roku dodano kolejną, symbolizującą nieistniejący już dziś stan Guanabara. Kilka lat później (28 maja 1968) dorzucono następną, gdy powstały stany Acre i Mato Grosso do Sul, a zniknęła z mapy Guanabara. Ostateczny, dzisiejszy wygląd powiększony o Amapę, Roraimę , Rondonię i Tocant  zaprezentowano 11 maja 1992.

        Istnieją szczegółowe zasady, jak obchodzić się z flagą i jak ją prezentować. Brazylijczycy mają prawo używać jej do wyrażania patriotycznych uczuć niemal w każdy sposób, w ramach poszanowania symboli narodowych. Oprócz budynków administracji państwowej, gdzie powinna wisieć zawsze, zaleca się, by raz w tygodniu powiewała także nad szkołami. Flaga może być wywieszana o każdej porze, ale za właściwe godziny przyjmuje się 8 rano i 6 po południu. Wciągnięta nocą, powinna być oświetlona. Powinna znajdować się w centralnym, zaszczytnym miejscu, przed innymi flagami, a podnoszona z nimi, powinna pierwsza osiągać szczyt masztu i ostatnia z niego schodzić.

        ————————————————————————————————————————————–

I na koniec moja przygoda z flagą Brazylii.

       Podczas jednego z rejsów do Brazylii na statku nie mieliśmy flagi tego kraju w nalezytej kondycji. Była potargana przez wiatr z wyblakłymi kolorami. Zapyta ktoś po co nam brazylijska flaga ? Otóż zgodnie z przyjętym zwyczajem morskim każdy statek  przybywający do portu innego państwa powienien wywiesic na dziobowym maszcie lub w przypadku jego braku na rufowym maszcie sygnałowym na prawej burcie flagę odwiedzanego państwa.

         Drugi oficer jako odpowiedzialny za stan flag i sprzętu nawigacyjnego przyszedł do mnie i zobowiązał się,że razem ze swoim marynarzem wachtowym wykona duplikat flagi. Obiecałem,że jezeli to zrobią dostają ode mnie flachę. Na wykonanie nowej flagi mieli 2 tygodnie czasu bo tyle dni trwał przelot do Brazylii. Dzień przed zawinięciem do portu w Parangua  zameldowali się u mnie z „nową” flagą. Pełnia szcześcia ! Flacha pękła i wszyscy zadowoleni przed redą wyciagnęli brazylijską flagę na maszt.

     Podczas manewrów cumowania do nabrzeża w Paranagua zauważyłem,że zestaw oficjeli tworzących odprawę wejsciowa, a oczekujacych na dostatnie się na naszą burtę jakoś dziwnie przyglada sie fladze brazylijskiej powiewającej dumnie na naszym maszcie. W lustrowaniu naszej flagi szczególnie brylowali dwaj oficerowie Immigration, którzy coś pokazywali paluchami innym. Po opuszczeniu trapu gdy cała kompania prowadzona przez lokalnego agenta armatora zjawila się w moim biurze przywitałem ich zgodnie z polską goscinnoscią , ktorą zamiast chleba i soli zastąpilismy „wyborową” i super brydżowkami (malutkie kanapeczki rozmiaru „na ząb” lub jak inni nazywają „na raz”). Jakoś nie wszyscy chcieli spróbowac nasz eksportowy trunek, a po chwili od jednego z oficerów Immigration usłyszałem :

     - Captain you are in trouble ! We will claim you to pay 150 USD as penalty. (Kapitanie masz problem ! Będziemy żadali od Ciebie zapłacenie kary 150 $)

    Zdziwiłem się bardzo i z zaciekawieniem sluchałem uzasadnienie tej kary. Otoż jak się okazało pp.oficerowie Immigration podczas oczekiwania na wejście na nasz statek zaczęli z nudów liczyc gwiazdy na naszej brazylijskiej fladze i doliczyli się o jedna za mało. Na taką wiadomosc opowiedziałem im całą historię jak flaga zostala przygotowana podczas przelotu morzem.

   Pokiwali głowami, coś tam poszeptali między sobą i gdy juz zmierzałem do swojej kasy po żadaną sumę zatrzymali mnie i poprosili abym polecil zdjąc ich flagę z naszego masztu, a 2 oficer ze swoim matrosem aby domalował brakującą gwiazdę. Gdy to zostało w ich obecnosci wykonane uściskali dłon drugiemu oficerowi i pogratulowali odstępując od kary. Na koniec skusili się na mały kieliszek schłodzonej „Wyborowej”, pochwalili brydżowki, przyjęli podarowane przeze mnie marynarskie „kwiatki” ( po butelce naszej eksportowej), a opuszczajac statek powiedzieli mi, że mam super fachowcow na burcie, a o przygotowaniu zawodowym polskich marynarzy już słyszeli. Od tego czasu juz wiedzielismy, że na brazylijskiej fladze znajduje się 27 gwiazdek. 

  laughing

wuka1945   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz