Komentarze (1)
„Nie śmiem Ciebie prosić Panie o lepszą pamięc ale proszę o większą pokorę i mniej niezachwianą pewnośc gdy wspomnienia moje wydadzą się sprzeczne z cudzymi. Użycz mi chwalebnej nauki, że czasem mogę się mylic”.
W Anglii cieszy się ostatnio rosnącą popularnoscią t.zw "Modlitwa komandora" niewiadomego pochodzenia znaleziona w kabinie za mostkiem nawigacyjnym na spalonym transatlantyku "Queen Elisabeth".Jej fragment zamiesciłem jako motto przy tytule swojego bloga. Niezależnie od swych wartości ogólnoludzkich stanowi ona piękny rdzennie, w angielskim stylu i charakterze, przykład prywatnych przemyśleń człowieka o zwykłej i bezpretensjonalnej , zarazem głęboko kulturalnej i rzetelnej osobowości.
Zainspirowany tekstem tej modlitwy zaczerpniętym z Kodeksu Kapitana wydanego przez Szczeciński Klub Kapitanów Ż.W pragnę tutaj na swoim blogu zamieścic parę kart zawierających wspomnienia z lat pracy na statkach floty handlowej podczas których miałem sposobnośc poznac wielu ludzi takich jak ja oraczy morza. Dzisiaj gdy po 44 latach pracy zacumowałem w spokojnej przystani emeryta wracają wspomnienia lat i dni morskiej przygody, którą przyszło mi przeżyc na róznych statkach, morzach i oceanach i tylko zawsze tak samo smakowała morska sól niesiona z bryzgami fal.
" Morze nie zna kompromisów. Jego prawa są niezmiennie surowe. Jego siła olbrzymia, szczodrośc bezgraniczna. Daje ono wiele, ale wymaga całkowitego i zupełnego oddania. " (Voss Jahn Clauss 1858-1923, żeglarz, kapitan kanadyjskiej floty handlowej).
https://www.youtube.com/watch?v=E14iMrgLNZY